
Popołudniu zadzwonił Tata. Zaprosili nas na niedzielny obiad z tego, co zostało po świętach. Po tygodniu? Coś jeszcze jest dobre? No tak, w tym roku urodziny mamy przypadają na pierwszy weekend po Wielkanocy. Na fali mojej wściekłości łagodnym tonem poinformowałam tatę, jak się czuję po świętach. Żeby tylko być miła. Żeby go nie urazić. Zaskoczenie taty było zaskakujące nawet dla mnie.
– Co się stało? – zapytał zdziwionym tonem.
– Co się stało? – powtórzyłam, jakbym nie zrozumiała tego prostego pytania.
– Chyba przesadzasz Aneczko – powiedział.
Jeśli nie wiedział, co się stało, to skąd wiedział, że przesadzałam. Jakże naiwnie podjęłam się próby wytłumaczenia.
– Tato. Jak przyjechaliśmy do Was po składniki na sos tatarski, Mama za Twoimi plecami przewróciła się na podłogę w kuchni, tak była pijana. Musiałeś ją podtrzymywać, bo w ogóle nie mogła ustać na nogach. W święta gdy przyjechaliśmy na śniadanie już była po wypiciu alkoholu, a Wy z Witkiem poszliście pić do barku – mój głos zabrzmiał spokojnie, ale czułam, że w środku się gotuję.
– Nic takiego się nie wydarzyło Aneczko – powiedział zdecydowanie Tata, a ja postanowiłam, że na pewno ich nie odwiedzimy w weekend, ani w ten, ani w następny. Nawet jeśli wiązałoby to się z opuszczeniem urodzin mamy.
– Dobrze Tato, do zobaczenia – skończyłam rozmowę.
Poszłam do lodówki i wyrzuciłam jajka starannie zawiązując worek. Było w nim tyle mojej wściekłości i bezsilności, że nic więcej i tak by się nie zmieściło. Zupa wylądowała w toalecie. Żałowałam tylko, że nie miałam nic więcej do wyrzucenia.
Po powrocie Jacha z pracy natychmiast zrelacjonowałam mu rozmowę z tatą.
– Czy tylko ja tam byłam? Czy to ze mną jest coś nie tak? – zapytałam i znowu popłynęły mi te głupie łzy.
– Nie – odpowiedział Jachu – ja też to widziałem.
Jachu usiadł do gry i więcej się nie odezwał, a ja usiadłam na podłodze z głową na jego kolanach i pochlipywałam. Głaskał mnie od czasu do czasu po włosach, w chwilach kiedy mógł oderwać ręce od klawiatury. Nie rozmawialiśmy więcej. Następny dzień przepadł.