Prima Aprilis – 02.05.2017, wtorek (32/39)

Prima Aprilis_32

„Mam prawo do życia zdrowego pod względem psychicznym i duchowym, nawet jeśli będzie ono częściowo lub w całości odbiegać od filozofii przekazanej mi przez rodziców” Prawa DDA

Dzień spędziliśmy cały z Jachem. Jak wspaniale, że wziął urlop. Od rana pojawiło się trochę słońca, więc szybko wyskoczyliśmy na mały spacer. Zmarzłam tragicznie, nawet kości miałam zamarznięte.

Gdyby Rodzice bili mnie w dzieciństwie miałabym blizny, psychicznego maltretowania nie da się pokazać. Na szczęście bardzo mało pamiętam z czasów, gdy byłam dzieckiem. Z liceum pamiętam, jak tata prowokował mnie do dyskusji, grał na moich emocjach, a kiedy się kłóciliśmy spotykała mnie kara: milczenie. Zawsze to ja musiałam pierwsza pójść do niego i przeprosić, nawet jeśli nie miał racji. Nie przyznawał się do błędów, musiał być nieomylny. Przychodziła za to do mnie mama, przekonywała, smuciła się i płakała. To działało. Uderzyło mnie, gdy tata powiedział, że robił to specjalnie, bo byłam zbyt emocjonalna i powinnam się nauczyć opanowywać emocje. Czułam złość, potem żal, czasami nienawiść. Kto tak robi? Nauczyłam się dzięki temu tłumienia emocji i braku kontaktu z nimi. Wybuchały w zamian w nieoczekiwanych i nieadekwatnych sytuacjach. Rodzice mówili o mnie: „przewrażliwiona”, „histeryczka”, „nikt się z tobą nie zaprzyjaźni”, „nikt nie będzie Ciebie chciał”.

Z drugiej strony miałam dom, rodzinę, rodzice zapewnili mi wykształcenie, pierwszą pracę, na wakacje jeździliśmy nad morze i do lasu, wspierali mnie finansowo. Byliśmy przykładną rodziną… Czego chcieć więcej?

1 thought on “Prima Aprilis – 02.05.2017, wtorek (32/39)

  1. Czego chcieć więcej? Życia bez bólu, a przepraszam nie, Miłości i Akceptacji. Chcieć czegoś co się należy. Czy to tak wiele?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *